Spis treści
Udomowienie konia jest nierozerwalnie związane z migracją Proto-Indoeuropejskich pasterzy stepowych i odgrywa fundamentalną rolę w kulturach rozwiniętych z nich, takich jak Keltowie, Grecy, Rzymianie i Wikingowie
Od momentu, gdy konie były jeżdżone, powstała wzajemna relacja między człowiekiem a koniem. Konie zyskały rolę w mitologii i religiach pogańskich ludów Europy. W tym blogu zgłębimy powstanie tej unikalnej więzi i narodziny Indoeuropejskiej kultury koni.
Udomowienie konia
Kiedy dokładnie koń został udomowiony, pozostaje przedmiotem naukowej debaty. W swojej książce Horse, the Wheel, and Language David W. Anthony stwierdza, że badania archeologiczne i genetyczne wskazują na okres około 4800 p.n.e., długo po udomowieniu owiec i bydła. W Europie Zachodniej dzikie konie były jedynie sporadycznie spożywane przez mezolitycznych łowców-zbieraczy; stanowiły maksymalnie 5% ich diety. Na stepach Europy Wschodniej konie odgrywały jednak znacznie większą rolę, gdzie stanowiły nawet 40% diety. Te wczesne interakcje można postrzegać jako pierwsze kroki w kierunku udomowienia.
Przodkowie Proto-Indoeuropejczyków odkryli unikalną cechę koni: ich zdolność do znajdowania pożywienia w surowych zimowych warunkach. Owce i bydło, które były hodowane przez te ludy już od ponad tysiąca lat, miały trudności z dotarciem do trawy pod głębokim śniegiem, ponieważ używały swoich pysków do odgarniania śniegu. Konie natomiast używały kopyt do usuwania śniegu i lodu, co pozwalało im przetrwać nawet ciężkie zimy. To czyniło konie cennym źródłem zimowego pożywienia.
Prawdopodobnie około 4800 p.n.e. pasterze zaczęli hodować konie, początkowo głównie dla ich mięsa. Ci pasterze stosowali techniki, które już znali z hodowli bydła: dominując nad przewodniczką klaczy, mogli kontrolować całe stado. Rośnie znaczenie koni dla ludów stepowych, co staje się widoczne także w ich rytuałach pogrzebowych. Od około 4800 p.n.e. czaszki i kości koni były umieszczane w grobach razem z owcami i bydłem.
Udomowienie koni było ułatwione przez naturalne zachowanie klaczy. Na wolności klacze akceptują dominację ogiera, a to zachowanie przeniosło się na człowieka w stadzie. Ogierów natomiast było trudniej opanować ze względu na ich agresywne i terytorialne zachowanie. Potwierdzają to badania genetyczne: mitochondrialne DNA (przekazywane przez matkę) pokazuje, że udomowione konie pochodzą od dużej różnorodności klaczy. Badania chromosomu Y sugerują, że wszystkie współczesne konie mogą pochodzić od jednego ogiera.
Początkowo konie były hodowane głównie dla mięsa, ale z czasem rozwinęły się jako zwierzęta pociągowe i wierzchowe. Podczas gdy woły początkowo ciągnęły wozy, między 4000 a 3500 p.n.e. zaczęto dosiadać koni. Miało to ogromny wpływ na sposób życia pasterzy. Pasterz pieszy mógł z dobrym psem zarządzać około 200 owcami. Pasterz konny mógł natomiast hodować nawet do 500 owiec. Wzrost stad wymagał większych terenów do wypasu, co prowadziło do konfliktów granicznych i napięć między plemionami.
Aby wygrać wojny plemienne, sojusze przysięgowe stawały się coraz ważniejsze. To z kolei kładło nacisk na wymianę darów i organizowanie uczt w celu rozstrzygania konfliktów i wzmacniania więzi. W rezultacie wzrosło znaczenie dóbr prestiżowych, takich jak biżuteria, ozdoby z kłów dzika i przedmioty z miedzi oraz brązowy. Według Davida Anthony'ego rozwój ten odzwierciedla szerszą zmianę społeczną, widoczną w wzroście liczby kamiennych głowic maczug oraz biżuterii z kłów dzika i konia oraz ozdób z miedzi.
Stara Europa i koniec neolitu
Obszar Europy Południowo-Wschodniej między 6000 a 3500 p.n.e. nazywany jest również Starą Europą. W tym regionie istniały różne kultury, które miały wiele wspólnych cech, takich jak kształt ich domów i osad oraz sposób wyrabiania ceramiki. Posiadali duże osady, w których mogły mieszkać tysiące ludzi, i prawdopodobnie byli jednymi z pierwszych, którzy używali kół. Potrafili wytwarzać ceramikę o bardzo cienkich ściankach, co wymagało umiejętności wypalania gliny w bardzo wysokich temperaturach. Dzięki temu, że potrafili rozpalać ogień do tak wysokich temperatur, prawdopodobnie byli również pierwszymi, którzy potrafili topić metal. To był początek epoki miedzi, często postrzeganej jako okres neolitu.
Marija Gimbutas (1921-1994) zyskała rozgłos dzięki swoim spekulacyjnym teoriom na temat kultur neolitycznych, opisanym w trzech wpływowych książkach: The Goddesses and Gods of Old Europe (1974), The Language of the Goddess (1989), i The Civilization of the Goddess (1991). Według niej społeczeństwo Starej Europy było pokojowe i egalitarne, skoncentrowane wokół bogini matki. Społeczeństwo to miało być matrycentryczne, ukierunkowane na harmonię. Androcentryczna, wojownicza kultura kurgańska Indoeuropejczyków z Pontyjsko-Kaspijskiego stepu miała ten system siłą wyprzeć.
Jej idee rezonowały w latach sześćdziesiątych przez traumatyczne doświadczenia wojen światowych, komunistyczne ideały i wzrost ekofeminizmu. Krytycy, tacy jak Bernard Wailes, chwalili jej rozległą wiedzę, ale krytykowali brak krytycznej metodologii i skłonność do wyciągania daleko idących wniosków bez silnego poparcia dowodowego. David Anthony zwrócił uwagę na brak dowodów na istnienie społeczeństwa matriarchalnego przed kulturą kurgańską i podkreślił obecność grodzisk i bronie w prehistorycznej Europie, co sugeruje wojowniczość.
Obecnie nie są one już szeroko akceptowane przez współczesną naukę, ponieważ jest na to zbyt mało dowodów. Na przykład mężczyźni byli częściej chowani z bogatymi darami grobowymi niż kobiety. Ponadto społeczeństwo Starej Europy zaczęło upadać jeszcze przed migracją Indoeuropejczyków, a towarzyszyła temu wzajemna przemoc.
Kultura Warna w Bułgarii chowała swoich zmarłych w bogatszych grobach niż te na Bliskim Wschodzie, jak w Babilonie. W 281 grobach tej kultury znaleziono 3000 złotych przedmiotów, z czego 2000 w skupisku zaledwie czterech grobów. Łącznie znaleziono 6 kg złota w tych grobach. Było oczywiste, że istnieli arystokraci i że podkreślali oni swój status. W Bułgarii i Rumunii istniały tysiące osad, które były zamieszkane.
Wojna w neolicznej Europie
Łowcy-zbieracze, podobnie jak ludy nomadyczne, mogli znać pewne przywłaszczenie pastwisk lub terenów łowieckich. Gdy inne plemiona z nich korzystały, stanowiły zagrożenie dla ciągłości zasobów żywności. To sugerowałoby, że wojna miała miejsce już na długo przed pojawieniem się pierwszych rolników, choć nie ma na to dowodów. Amerykańskie Pierwsze Narody nazywały swoich sąsiadów z niezwykłą ilością obelg. Oni również mieli ze sobą gorzkie konflikty.
Wzrost systematycznej wojny wiąże się z osiadłym trybem życia, który nastąpił po rozwoju rolnictwa. Z neolicznej Europy, szczególnie w kulturze ceramiki wstęgowej (LBK), znaleziono liczne dowody na przemoc i konflikt, takie jak masakry w Talheim (34 ciała) i Schletz (ponad 1.000 ciał), oba ok. 5500 p.n.e. W Talheim odkryto, że mężczyźni i dzieci z lokalnej grupy zostali zabici, podczas gdy kobiety były porywane. Może to wskazywać na rabunek i porywanie kobiet podczas tych konfliktów. Rola kobiet w konfliktach nie wskazuje na matriarchalne społeczeństwo. Schletz pokazał, że budowano umocnienia, aby chronić osady przed agresorami, podczas gdy ofiary tam również wykazywały oznaki masowej przemocy. W Schöneck-Kilianstädten ofiary były celowo okaleczane.
Oprócz konfliktów o kobiety, walki o ziemię, zasoby i być może zemstę odgrywały rolę. Badania bioarcheologiczne wskazują, że ponad 10% wczesnych rolników w północno-zachodniej Europie doznało obrażeń od bronie, co podkreśla wszechobecny charakter przemocy. Chociaż istnienie zorganizowanej wojny jest kwestionowane, te archeologiczne odkrycia jasno pokazują, że przemoc i rywalizacja między grupami były znaczącą częścią życia neolitycznego.
Upadek Starej Europy
Około 4200 p.n.e. klimat uległ zmianie. Miało to katastrofalne skutki dla ludów żyjących z rolnictwa. Neolityczne osady, które były zamieszkane przez tysiące lat, zniknęły. Często znajdujemy ślady gwałtownego końca.
Z powodu zmian klimatycznych Proto-Indoeuropejscy pasterze stepowi wyruszyli w kierunku Europy. Około 3500 p.n.e. widzimy coraz więcej śladów tych koczowniczych pasterzy we wschodniej Europie. Różnili się znacznie od neolitycznych rolników: nie używali figurek Wenus i nie mieli zurbanizowanej kultury.
Co ciekawe, kultura Cucuteni-Trypillia przeżywała w tym czasie rozkwit. Ludzie z tej kultury budowali coraz większe miasta, a okolica była coraz gęściej zaludniona, prawdopodobnie przez uchodźców z kultury Kunda. Znaleziska z tego okresu pokazują nie tylko charakterystyczną ceramikę, ale także ceramikę stepową i kamienne głowice maczug ze stepu.
Możliwe, że nawet Proto-Indoeuropejscy pasterze stepowi zamieszkiwali te miasta w niektórych porach roku, na przykład na wydarzenia handlowe lub jako zatrudnieni pasterze. Tuż za granicą, na stepach, kultura Cucuteni-Trypillia budowała osadę Menoi. Prawdopodobnie była ona zamieszkana w określonych porach roku. Te zmiany pokazują rozwój relacji między Starą Europą a Proto-Indoeuropejskimi pasterzami stepowymi.
Dlaczego nie było Proto-Indoeuropejskiej hordy
Według Mariji Gimbutas ludy stepowe miały jako gwałtowna 'horda' zniszczyć Starą Europę, ale ta teoria nie jest poprawna.
Między 3500 a 3000 p.n.e. nie istniała jeszcze wojna konna. Proto-Indoeuropejczycy używali długich łuków z kamiennymi groty, które były trudne do użycia z konia. Koncepcja zorganizowanej kawalerii pojawiła się dopiero dużo później, około 1000 p.n.e.
Kultura wojskowa Proto-Indoeuropejczyków opierała się na indywidualnych osiągnięciach i czynach bohaterstwa. To znajduje odzwierciedlenie w dziełach takich jak Rig Veda i grecka Iliada. Duże, zorganizowane armie, takie jak te Hunów czy Scytów, jeszcze nie istniały, do tego potrzebne jest inne myślenie. Plemiona nie funkcjonują jako jednostki wojskowe, ale jako grupy jednostek chcących się wykazać.
Neolityczni rolnicy, którzy często byli w konflikcie między sobą i cierpieli z powodu głodu, widzieli w pasterzach szansę na ochronę i stabilność. Dzięki małżeństwom z pasterzami stepowymi ich DNA z czasem stawało się coraz bardziej Proto-Indoeuropejskie.
Badania genetyczne pokazują, że prawie wszyscy współcześni Europejczycy noszą proto-indoeuropejskie haplogrupy R1a i R1b, pochodzące od niewielkiej grupy proto-indoeuropejskich mężczyzn. Jednak mitochondrialne DNA, przekazywane przez kobiety, wykazuje dużą różnorodność pochodzenia neolitycznego. Wskazuje to, że proto-indoeuropejscy mężczyźni często żenili się z neolitycznymi kobietami.
W ten sposób powstały nowe kultury, takie jak kultura ceramiki sznurowej i kultura badeńska. Neolityczne wpływy pozostały widoczne w późniejszych cywilizacjach indoeuropejskich, takich jak Grecy i Wikingowie, z elementami takimi jak boginie rolnictwa, krzyż słoneczny, drzewo życia i motywy spiralne.
Złodzieje i konie
Konie znacząco zmieniły sposób prowadzenia wojen. Umożliwiały szybkie wyprawy rabunkowe, co zwiększało zasięg konfliktów. Kradzież bydła była ważnym celem tych ekspedycji. Dzięki swojej szybkości wojownicy mogli być nieuchwytni, zanim ofiary zorientowały się, kto ich zaatakował. Praktyka kradzieży bydła może być powiązana z fenomenem koryos: młodzi mężczyźni przysięgali sobie wierność i wyruszali na rabunek, by zdobyć prestiż.
Te wyprawy rabunkowe często nie miały charakteru ludobójczego, ale koncentrowały się na osobistej chwale, która była kluczową wartością kultury proto-indoeuropejskiej. Młodzi mężczyźni używali swojego łupu, aby zapłacić za posag i rozpocząć dorosłe życie. To pojęcie znajduje odzwierciedlenie w języku, gdzie terminy związane z posagiem są powszechne.
Porwanie kobiet było również praktyką, co znajduje odzwierciedlenie w staroirlandzkich i wedyjskich prawach. W tym kontekście uprowadzenie kobiety było postrzegane jako forma małżeństwa. W niektórych kulturach, takich jak u Scytów, ten rytuał przetrwał w zmienionej formie.
Udomowienie konia prowadziło przez te praktyki pośrednio do powstawania nowych protoindoeuropejskich skupisk ludności dalej od pierwotnego miejsca zamieszkania.
Kult konia
Wpływ konia na rozwój kultur protoindoeuropejskich jest wyraźnie widoczny w jego prominentnej roli w ich mitologii i religii.